Zgodnie z tym co pisałam ostatnio, odpowiedzialność karna za jazdę pod wpływem zależy przede wszystkim od ilości alkoholu we krwi. Wtedy mówimy albo o stanie po użyciu albo o stanie nietrzeźwości. Powyższe, prowadzi z kolei w linii prostej do wykroczenia albo przestępstwa.
listopad 2017
Więc stało się… Jedna niepoważna decyzja („mogę prowadzić, minęło już sporo czasu odkąd wypiłem”), jeden zbieg okoliczności („przecież nie ma nikogo kto mógłby nas podwieźć, tylko Ty masz samochód”)… i masa problemów…