W zeszłym tygodniu dzwoni Klient, któremu prowadzę sprawę rozwodową: – Pani Mecenas, dzwonię z taką nietypową sprawą – mówi nieśmiało. Bardzo przepraszam, ale na ostatnim spotkaniu nie powiedziałem Pani wszystkiego… Moja żona mnie szantażuje, to znaczy twierdzi, że jak nie zgodzę się na jej żądania w sprawie alimentów to mnie pogrąży i pójdę siedzieć. I […]